czwartek, listopada 12, 2020

Ziemniaczano-czosnkowa zupa krem

 

Jesień już za oknami. Drzewa zmieniają barwy, a temperatura co raz niższa.

O tej porze roku, wyśmienite są zupy krem. 

Zupa ta jest sycąca, zdrowa i bardzo rozgrzewająca. 

Składniki na 4 porcje:

  • 800 g ziemniaków
  • 2 główki czosnku 
  • 2 małe cebule
  • 1,5 litra bulionu warzywnego
  • 200 ml białego wytrawnego wina
  • 3 łyżki śmietany 18%
  • 3 łyżki oleju rzepakowego z chilli
  • ½ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej 
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej
  • 1 łyżeczka pieprzu czosnkowego
  • 1 łyżeczka soli czosnkowej
  • 1 łyżeczka oregano

Dodatkowo:

  • tarty parmezan/żółty ser
  • chipsy z szynki szwarcwaldzkiej/skwarki z chorizo
  • bagietka czosnkowa

Sposób przygotowania:

Ziemniaki obierz i pokrój w kostkę. Cebulę pokrój w kosteczkę, a ząbki czosnku posiekaj. Bulion warzywny podgrzewaj, aby był gorący. 

W dużym garnku, w którym będziesz gotować zupę, rozgrzej olej. Wsyp cebulę i smaż do momentu jej zeszklenia. Następnie dodaj ziemniaki i czosnek. Wymieszaj i duś pod przykryciem 5 minut. Po tym czasie dolej wina, ponownie wszystko wymieszaj i duś pod przykryciem kolejne 5 minut. Odkryj danie i pozwól, aby wino wyparowało. Powinno to zając jakieś 10 minut. Następnie wlej bulion, przykryj i gotuj, aż ziemniaki staną się miękkie. Zajmuje to około 15 minut. Śmietanę wlej do dużej szklanki i wlej chochelkę gorącej zupy. Śmietanę musimy zahartować, aby nie zważyła  się. Taką śmietanę, wlej do garnka. Całość zupy blenduj na gładki krem. Wstaw na mały gaz, dopraw ją papryką słodką, oregano pieprzem czosnkowym i solą czosnkową. 

Zupę podawaj gorącą z dowolnym dodatkiem. Ja jadłam najpierw z szynką szwarcwaldzką i parmezanem, a drugi raz z chorizo i parmezanem. Obie wersje przypadły mi do gustu. Jeżeli chcesz podkręcić zupę, podając ją możesz ozdobić ją cienko pokrojonymi plasterkami 1 ząbka czosnku. W przypadku, gdy nie jadasz mięsa, zrezygnuj z dodatków, o których wspomniałam.

SMACZNEGO

Ewa 💋

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Ewa robi swoje , Blogger